Dokładnie, mam bardzo podobne odczucia po obejrzeniu tego filmu. Pokazuje, że wojna to nie Call of Duty czy Medal of Honor, gdzie żołnierz przechadza się radośnie po polu bitwy i liczy ilu to wrogów ustrzelił, jednak sam film (prawdopodobnie właśnie przez to) do najciekawszych nie należy.

Nuda pogrzalo cię ? Film wciąga i ogląda sie go swietnie. Daje mocne 6.

" Wojna XXI wieku to nie Wietnam czy Szeregowiec Ryan.
Wręcz przeciwnie - jest nijaka"

Tzw pierwsza wojna w zatoce perskiej była bardzo nietypowa. Kampania lądowa trwała ledwo trzy dni. Ale była poprzedzona kilkumiesięcznymi przygotowaniami a sam atak wojsk lądowych trwającymi miesiąc dzianiami lotnictwa które to tak rozmiękczyło wroga ze wojskom lądowym został tylko formalność w postaci zajęcia Kuwejtu. USMC działał na kierunku nadmorskim bezpośrednio w Kuwejcie a tam żadnych poważnych starć nie było dodatkowo to niewielki obszar dziań, sam Kuwejt ma powszechnienie Podkarpacia. Główne starcia miły miejsce na przygranicznych terenach Iraku ale tam działały jednostki USARMY wsparte przez Brytyjczyków i Francuzów.

Ale juz kolejna wojna z 2003r wyglądała już całkiem inaczej i kampania lądowa trwała miesiąc.

No dokładnie. Niby pokazuje obraz współczesnej wojny nawiązując do Pustynnej Burzy, jednak nuda panie.... dwie godziny ciągnęły się niemiłosiernie, totalnie mnie nie wciągnął. Jednak od filmu wojennego oczekuję czegoś innego. Choćby głupiej, nierealnej napierdalanki, ale żeby się coś działo.
5/10

Pustynna burza była poprzedzona operacja Pustynna tracza To była łącznie 7 miesięcy siedzenia na pustyni zakończone trzema dobami walki. Zresztą większość pododdziałów jakoś si specjalnie przez te trzy dni nie na walczyła. Film bardzo dobrze ukazuje działania lądowe USMC w tamtym konflikcie. Chcesz nierealnej napierdalankii na irackich piaskach to polecam "złoto pustyni" ;))

niebanalny i nie nudny. pokazuje bardzo ostro to, jak armia zwykłych chłopaków przerabia na debili. znaczenie nowoczesnej wojny. psychika. dobry film.